Dziś dla odmiany wrzucę przepis na zupkę dla dziecka. Standardowy, taki którego sześć lat temu nauczyła mnie babcia. Nie ukrywam sama chętnie podjadam to co zostaje, bo wychodzi pyszna!
Składniki:
- mała, pojedyncza pierś z kurczaka
- 1 nieduża marchewka (lub z 3/4 dużej)
- pół niedużej pietruszki (korzeń)
- 1-2 różyczki brokuła (może być też kalafior)
- kawałek selera
- 1 mały ziemniak
- dodatkowo 2-3 łyżki kaszy jęczmiennej, choć opcja bez jest równie dobra.
Kurczaka, marchew, pietruszkę, seler i ziemniaczka pokroić w kostkę, brokuł rozdzielić na mniejsze różyczki, dodać kaszę. Zalać wszystko wodą tak, aby nie było jej ani za mało ani za dużo. Czyli trochę ponad poziom składników. Gotować około 40-60 minut. Pod koniec gotowania przyprawić szczyptą natki pietruszki, oregano i bazylią (nie dodawać soli!). Zmiksować w blenderze. Zupki wychodzi tak na 2-3 porcje, w zależności od apetytu dziecka. Można ją przechowywać w lodówce do trzech dni.
Nie ukrywam też, że dodatkową zaletą takiej zupki jest fakt, że wychodzi taniej niż słoiczek lub w minimum tej samej cenie ale jest bardziej syta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz