Na chłodne noce, cieplutki pajacyk w misiowym stylu. Wygląda pięknie, a do ego jest bardzo wygodny!
Dla małych fanów Kubusia Puchałka ;) Też pajacyk, nieco cieńszy niż ten pokazany wyżej, ale równie funkcjonalny. Przy okazji muszę pochwalić i polecić grzechotkę, którą Tristan trzyma w rączce (do kupienia w Pepco). Maluch prawie nie odrywa od niej łapek! A druga sprawa, każdej mamie (tacie też) sugeruję kupno takiego bujaczka na baterie (jedyny minus baterie 4x R14 pożera w kilka dni). Nasz wyszukany został na allegro i jak tylko mam ochotę odpocząć lub zrobić coś w domu, wystarczy jak wsadzam tam Młodego i mam go z głowy na dłuższy czas. Buja, gra, świeci, zkoda tylko, że kawy nie robi do tego ;)
A tu coś fajnego na wyjście. Śliczny granatowy dresik, czapeczka z daszkiem i efektowne trampeczki, czyli zestawik w sam raz na spacerek czy zakupy. Prezentuje się bardzo ładnie i jak widać na załączonym obrazku Pan Model również świetnie się w nim czuje!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz