środa, 27 maja 2015

Co u nas?

No, w końcu mogę na luzie usiąść i popisać o tym i owym. Egzaminy pozdawane, rok zaliczony, została pierwsza część egzaminu zawodowego za miesiąc. Czyli jest ok. Ostatnio wyjątkowo jest bardzo dobrze, dzieją się fajne rzeczy, mieliśmy drobny przypływ gotówki i można było poszaleć, pójść na kolację w ramach wychodnego, czy spotkać się ze znajomymi, oblać egzamin itd. Udało nam się też zakupić kilka drobnych bzdetów do domu, doczekać się końca nieszczęsnego remontu oraz przygarnąć nowych podopiecznych. Wreszcie, bo po wojnie z robotnikami na gusta muzyczne (tak black metal zdecydowanie zagłusza małe radyjko grające disco polo), tym całym stresie związanym ze szkoła itd. należy się nam trochę pozytywnego czasu.


Wiosna przyszła, pogoda ładna (przynajmniej czasami) to trzeba było przejść się znów na wycieczkę. Tym razem obraliśmy kurs, na zameczek myśliwski w Promnicach.


Tristanu i aportując-wodujący Vader

Mokry pieseł :D

Dzieciarnia pozornie grzeczna ;)

No i mamy zameczek. Mieszkałabym!

Jacy słodcy!

Kaczucha z młodymi. Mieliśmy też szczęście widzieć zaskrońca, ale nie zdążyłam pstryknąć mu zdjęcia.

Takiego mam fajnego faceta. Na rękach mnie nosi! ;)

A tu taka garść różnych fotek:
Tristanek dostał w końcu nowy kolczyk. A jaki z niego zadowolony!

Jako, że wczoraj świętowaliśmy Dzień Matki to dostało mi się nalotu miłości (i krzyków też...), ale chociaż wypoczęłam!

Tris znalazł wejście do Narnii xD

A tak Tris szalał na koncercie znajomych z zespołu Baobab :)

Jaki wujek taki pasierb xD

No a mi wreszcie przyszły książki które zafundowała mi mama :) Akuratnie, przed egzaminem, będę miała się z czego uczyć :D


No a teraz wypadałoby przedstawić lokatorów naszego 1408 :)
Oto nasz najnowszy podopieczny - Tyler :)

Michelle - myszoskoczek nr 1

Najstarsza stażem z gryzoni - Lila

Vader w towarzystwie Tylera :D

No i drugi myszoskoczek - Christine :)

I to w sumie na tyle u nas ostatnio. Działamy sobie dalej a ja wciąż zbieram się aby coś częściej tutaj wrzucać ;)



























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz