Musicie mi wybaczyć kolejną przerwę, niestety nie była ona zależna ode mnie. Wakacje w toku, ciągle gdzieś wybywamy z domu. Do tego nie dość, że moja kochana Padme pozbyła mnie,a raczej moich ewentualnych gości tudzież najeźdźców nieproszonych możliwości dzwonienia domofonem po tym jak wyrwała go ze ściany, to jeszcze jednocześnie padł mi komputer oraz router. Uniemożliwiło mi to napisanie do tej pory czegokolwiek. A w międzyczasie również wyjechaliśmy w góry z Młodym itd. W każdym razie mija już połowa wakacji, wiele się dzieje, a przed nami jeszcze kilka ciekawych planów :) A teraz tak w skrócie, bo ciężko streścić tyle wydarzeń ^^