Moja mama zawitała kilka dni temu do Polski i przywiozła ze sobą genialny przepis na sałatkę. :)
Składniki:
1 brokuł
1 opakowanie pomidorków koktajlowych (lub innych małych)
1 słoiczek sera feta w zalewie z oliwek
Brokuły dzielimy na różyczki, gotujemy na parze. Pomidorki kroimy na ćwiartki, a ser feta i oliwki wyciągamy z zalewy. Wszystko mieszamy dolewamy troszkę tej zalewy do smaku. Gotowe!
Do sałatki polecam podać kabanosy lub kawałki wędzonego kurczaka, choć równie dobrze smakuje bez dodatków.
czwartek, 28 marca 2013
czwartek, 21 marca 2013
Miejsca z duszą: Galeria Retro
Uh... Ostatnio zrobiłam sobie przerwę w pisaniu, synek totalnie absorbuje cały mój czas i nie mam kiedy zabrać się za jakikolwiek wpis. Ale czas nadrobić zaległości.
Najpierw muszę się pochwalić (inaczej nie wytrzymam!), że dziś otrzymałam pierwszy telefon z agencji modelek. Jak dobrze pójdzie niebawem załapię się na targi fryzjerstwa w roli królika doświadczalnego przy farbowaniu. Jak na początek niezła sprawa, a zawsze okazja do zrobienia nowej fryzury.
A wracając do ogólnego zamysłu tego wpisu, od pewnego czasu chodzi mi głowie idea stworzenia swego rodzaju listy zwanej "Miejsca z duszą". Znajdą się na niej lokale, bary, sklepy i wszelkiej maści inne miejsca, które wywarły na mnie wrażenie i sprawiły, że wciąż mam ochotę do nich wracać. Zacznę od pewnego second handu w Katowicach...
Mowa mianowicie o Galerii Odzieży Używanej Retro mieszczącej się na ulicy Korfantego 16 w Katowicach. Zdarzyło mi się być tam dopiero kilka razy, gdyż odkryłam to miejsce stosunkowo niedawno, ale wrażenie zrobiło. Sklep mieści się w podziemiach i od samego wejścia uderzyła mnie specyficzna aura artystycznej bohemy. Od razu można napotkać góry ciekawych i oryginalnych ubrań piętrzących się w każdym kącie owego przybytku. Jednak nie tylko, w sklepie znajdują się również książki różnego rodzaju i inne ciekawe bibeloty od ręcznie robionej biżuterii (odzież również bywa skutkiem przypływu weny i dziełem ludzkich rąk) aż po rzeczy typu maszyna do szycia i tym podobnymi gratami (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Jak zdarza mi się tam zajrzeć to zwykle spędzam tam trochę czasu nie wiedząc gdzie ręce włożyć. Rozpisywać się nie będę, mogę tylko polecić każdemu kto szuka fajnych, oryginalnych ciuchów lub elementów kostiumów. Zwyczajnie polecam tam zajrzeć i samemu się przekonać, że sklepik jest warty uwagi. Na zachętę umieszczam kilka zdjęć zapożyczonych z bloga tego SH (link w stronach).
Najpierw muszę się pochwalić (inaczej nie wytrzymam!), że dziś otrzymałam pierwszy telefon z agencji modelek. Jak dobrze pójdzie niebawem załapię się na targi fryzjerstwa w roli królika doświadczalnego przy farbowaniu. Jak na początek niezła sprawa, a zawsze okazja do zrobienia nowej fryzury.
A wracając do ogólnego zamysłu tego wpisu, od pewnego czasu chodzi mi głowie idea stworzenia swego rodzaju listy zwanej "Miejsca z duszą". Znajdą się na niej lokale, bary, sklepy i wszelkiej maści inne miejsca, które wywarły na mnie wrażenie i sprawiły, że wciąż mam ochotę do nich wracać. Zacznę od pewnego second handu w Katowicach...
Mowa mianowicie o Galerii Odzieży Używanej Retro mieszczącej się na ulicy Korfantego 16 w Katowicach. Zdarzyło mi się być tam dopiero kilka razy, gdyż odkryłam to miejsce stosunkowo niedawno, ale wrażenie zrobiło. Sklep mieści się w podziemiach i od samego wejścia uderzyła mnie specyficzna aura artystycznej bohemy. Od razu można napotkać góry ciekawych i oryginalnych ubrań piętrzących się w każdym kącie owego przybytku. Jednak nie tylko, w sklepie znajdują się również książki różnego rodzaju i inne ciekawe bibeloty od ręcznie robionej biżuterii (odzież również bywa skutkiem przypływu weny i dziełem ludzkich rąk) aż po rzeczy typu maszyna do szycia i tym podobnymi gratami (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Jak zdarza mi się tam zajrzeć to zwykle spędzam tam trochę czasu nie wiedząc gdzie ręce włożyć. Rozpisywać się nie będę, mogę tylko polecić każdemu kto szuka fajnych, oryginalnych ciuchów lub elementów kostiumów. Zwyczajnie polecam tam zajrzeć i samemu się przekonać, że sklepik jest warty uwagi. Na zachętę umieszczam kilka zdjęć zapożyczonych z bloga tego SH (link w stronach).
P.S. Pozdrawiam z tego oto miejsca właścicielkę sklepu, która zawsze służy dobrą radą i ma okropnie pozytywne podejście do klienta! :)
niedziela, 3 marca 2013
Skarpetki ;)
Skoro jesteśmy przy temacie dzieci to wrzucę coś co powinno spodobać się chyba każdemu rodzicowi. Tzw. mała rzecz, a cieszy ;) Miękkie, ciepłe skarpetki z uroczymi nadrukami i równie słodziuchne buciki z kokardkami, w sam raz na spacer dla maleńkiego brzdąca.
:):):)
Subskrybuj:
Posty (Atom)